niedziela, 1 czerwca 2014

Rozdział 12

*Następny dzień*
Cały czas byłam u Nialla, spałam nawet w tym szpitalu na krzesełku obok niego, trzymając go za rękę. Chce żeby zawsze był przy mnie.
-Amy wiesz, że nie musiałaś tu ze mną być całą noc-powiedział Niall
-Ale chciałam-odpowiedziałam i pocałowałam go w policzek
-Dlaczego?
-Bo cie kocham-na jego twarzy pojawił się uśmiech
-Ja ciebie też
-Twoi rodzice zapisali cię na terapie, więc się pakuj
-Oczywiście słońce-powiedział, a ja się zarumieniłam-pamiętam twoje pierwsze rumieńce, jak weszłaś do szkoły byłaś taka urocza-przez jego słowa miałam jeszcze większe rumieńce
Pomogłam mu wstać z łóżka, a potem się spakować. O 13.00 przyjechali jego rodzice. Wzięli walizki Nialla i moje, bo na ten obóz już nie wrócimy, to znaczy ja mogę, ale bez niego nie. Pożegnam się z Niallem przed tym miejscem gdzie będzie przez następne dwa tygodnie, a potem jego rodzice odwiozą mnie do domu. 
Wyszliśmy z samochodu. Moim oczom ukazał się wielki biały budynek. Bez Nialla przez dwa tygodnie po prostu nie dam rady.
-Będę za tobą tęsknić, Amy-powiedział blondyn i  przytulił się do mnie
-Ja za tobą bardziej.-powiedziałam, a pojedyńcza łza spłynęła po moim poliku
-Ej, nie płacz to tylko dwa tygodnie-powiedział i starł moją łzę
-Aż dwa tygodnie. Strasznie cię kocham. Powodzenia tam...
-Do zobaczenia, skarbie. Kocham cię-rzekł Niall i wpił się w moje usta.
Ten pocałunek mógł trwać wieczność, ale trwał jakieś trzy minuty. Chłopak pożegnał się z rodzicami i poszedł. Już na nim tęsknie. 
Razem z rodzicami Nialla wróciliśmy do samochodu. Odwieźli mnie pod sam dom. Podziękowałam i z torbami weszłam do środka.
-Hej wszystkim-powiedziałam otwierając drzwi
-Ty skurwielu-krzyczała moja mam z kuchni
Co się tam dzieje? Odłożyłam walizkę w kąt i pobiegłam do kuchni.
-Co się dzieje?
-O Amy, słonko jesteś-powiedziała już bardziej spokojna mama. Kobieta była całe we łzach, a ja nadal nie wiedziałam o co chodzi.
-Więc?-zapytałam
-Twój ojciec mnie zdradził i planuję założyć nową rodzinę z tamtą kurwą
-Nie mów tak o niej-tym razem odezwał się mój ojciec
-Tato, czy to prawda?!-krzyknęłam
-Tak, córuś, ale ty jesteś dla mnie najważniejsza
-Jak bym była to byś tego kurwa nie zrobił!
-Ale ja się zakochałem. Sama wiesz jakie to uczucie.-próbował się jakoś bronić, na marne.
-To mamy nie kochałeś?!
-Kochałem, ale.... nie układało nam się
-Że co?! Było dobrze, ale nie, musiałeś się przespać z jakąś dziwką-odezwała się moja rodzicielka
-Mówiłem nie mów o niej tak
-Wiesz co tato?! Pieprz się!-krzyknęłam prosto w jego twarz i pobiegłam do swojego pokoju. Z bezsilności opadłam na łóżko i zaczęłam płakać.
-Potrzebuję cię Niall-mówiłam na telefonu, bo na tapecie miałam jego zdjęcie.
*Rozmowa telefoniczna*
Ar: No hej, Amy, co tam?
Amy: Źle, mój tata zdradził moją mamę i chce mieć z tamtą babą rodzinę. Proszę przyjdź do mnie.
Ar: O boże, zaraz będę trzymaj się
***
-Ale z niego sukinsyn-powiedziała Ariana
Gadałam z nią już od jakiejś godzina. Trochę o Niallu, ale i tak najdłuższym tematem byli rodzice. Wspierała mnie i bardzo jej za to dziękuję.
-Dzięki, że przyszłaś-powiedziałam przytulając się do niej
-Zawsze bym przyszła, przecież jesteś moją przyjaciółką, kocham cię jak siostrę-powiedziała i pocałowała mnie w czubek głowy
-Też cię kocham
-Zobaczysz wszystko będzie dobrze
-Mam taką nadzieję
-Głowa do góry. Masz jeszcze mnie, Nialla, Nathana.... Ej, a gdzie Niall
-Na odwyku, poszedł tam dla mnie
-Widzisz? On cię strasznie kocha skoro zrobił to dla ciebie
-Ja jego też. Powiedzieć ci coś?
-Mhm
-Ja z nim, no wiesz...
-Zrobiliście to?-powiedziała podekscytowana 
-Ta...
-Twój pierwszy raz?
-Mhm
-Aaaaa czemu nie mówiłaś wcześniej?! Ale super. I co było fajnie?
-Bardzo, hah
***
Ariany nie ma już jakiejś godziny. Posiedziałam trochę na tt i zeszłam na dół. W salonie siedziała mama. Podeszłam do niej i ją przytuliłam.
-I co teraz będzie?-zapytałam
-Rozwód, a potem....-zrobiła przerwę by wziąć oddech-
_________________________________________________________________
Czytasz=komentujesz
Spodziewaliście się tego?
Jak myślicie co powiem mama Amy?
A i jeszcze jedno jak się podoba nowy wygląd?
Pozdrawiam♥


3 komentarze:

  1. Kochana super jak zawsze ..czekam z niecierpliwoscia na kolejny..to takie słodkie ze zrobil to dla niej ..zycze duzo weny na nastepny rozdzial ..KOCHAM :** <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaa weny weny weny. Czekam na nn z niecierpliwością <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny *_* next !

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K