poniedziałek, 5 stycznia 2015

Rozdział 42

Wstałam wcześnie rano, ubrałam dresu, bo nie należę do tego typu dziewczyn, które stroją się do malowania. Nie pójdę w najlepszych ciuchach, bo się pobrudzę. 
-Ari!-krzyczałam po całym domu, aż w końcu doszłam do jej pokoju-Wstawaj idziemy!
-Nie idę-powiedziała
-Czemu? Co się dzieje?
-Robię Ci przysługę.-powiedziała, a ja zrobiłam minę typu "WTF"
-O co ci chodzi?-zapytałam
-Jak nie pójdę do pracy zrobię Ci przysługę. Proste, proste. Będziesz sam na sam z Lukiem.
-Po pierwsze to przyjeżdżają jego kumple z zespołu, a po drugie JA NIC DO NIEGO NIE CZUJE!
-Jasna, a ja jestem baleriną. Śpię.
Tak łatwo nie odpuszczę. Rzuciłam się na Ariane i zaczęłam ją łaskotać, a ta zaczęła się śmiać. To jej czuły punkt, ma łaskotki jak nie kto inny.
-Idziesz?-zapytałam, prawie pewna odpowiedzi
-Idę-powiedziała dusząc się od śmiechu
-Wszytko okej?
-Już się ubieram i jedziemy.

***

-Hej-powiedziałam do Luka, gdy weszłyśmy do butiku. 
-Spać...-a to powiedziała Ari
-No hej piękne. Chłopacy! To jest Calum, Ashton i Michael.-pokazywał po kolei na chłopaków-A to są...
-Czekaj...-zaczął Calum
-Zgadniemy, która to Amy-skończył za niego Michael
-A skąd możecie to wiedzieć?-zapytał speszony Luke
-Tyle nam o niej opowiada...-mówił Ashton, ale nie zdążył dokończyć, bo ręka Luka zawędrowała na jego usta.
Chłopacy chwilę za sobą rozmawiali, a potem wskazali na mnie. Czyli rzeczywiście Luke mówił im o mnie. 
-Zgadliśmy?
-Tak.-powiedziałam-Jestem Amy, a to jest Ariana.
-Miło mi-powiedziała wciąż śpiąca Ari
-Masz piękną koleżankę-powiedział Calum
-Zajętą!-rzuciła szybko Ar, tak jakby się nagle przebudziła
-To zabieramy się za pracę!-krzyknął Luke

*Oczami Nialla*Londyn*

-Chłopaki skończyłem piosenkę-wbiegłem do pokoju i zacząłem tańczyć uradowany
-Okej to zaśpiewaj.-powiedział Hazza
Wziąłem gitarę i zacząłem grać:

.....I have loved you since we were 18
Long before we both thought the same thing
To be loved and to be in love
And all i could do is say that these arms
were made for holding you,
ohohoh woah
I wanna love like you made me feel
When we were 18.....

-I jak podoba się?-zapytałam, a chłopacy zaczęli bić brawo
-Piękne, aż się wzruszyłem-powiedział Harry
-Idę odnieść gitarę.-powiedziałem i poszedłem do pokoju z instrumentami
-Niall?-odezwał się Lou
-Ale mnie wystraszyłem. Co tu robisz?
-Mam trochę lepszą pamięć od tamtych i wiem, że tą Amy poznałeś w wieku 18 lat.
-Co? Nie. To nie o niej. O niej zapomniałem. 
-Przyznaj się. Ja im nie powiem, obiecuję.
-No dobra, to niej, ale nic im nie mów.
-Wciąż ją kochasz, a twierdzisz, że nie.

***********************************
Czytasz=Komentujesz
Dwie informacje ;)
Pierwsza: zmieniłam trochę zakładkę
Bo dodałam te które czytam ;)
Jeśli chcecie w komentarzach piszcie tam nazwy
waszych blogów itd. a ja na pewno zajrzę ;)
Druga: zapraszam do zakładki
Pozdrawiam ♥

2 komentarze:

  1. O jeju to takie urocze, kiedy Luke się w niej podkochuje, ale tak bardzo szkoda mi Nialla.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgodze sie z Take a smile :s
    Biedny Nialler :((Cóż bogini spleć ich losy! Może kiedyś >:D Pozdrawiam życze weny jak i zapraszam do siebie :*
    /Nikita

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K