wtorek, 13 maja 2014

Rozdział 6

Była 14.00 czyli coraz bliżej odwiedzin tego dupka. Leżałam sobie na łóżku i myślałam o pewnej lekcji wf.
               
                                       *Tydzień wcześniej*
-Kapitanami drużyn będą Niall i Amy-usłyszałam głos mojej nauczycielki. Ją coś pogrzało?!
Graliśmy w dwa ognie, a ja i Niall jako kapitanowie byliśmy tak zwanymi "matkami". Ostatni dwa strzały przez co ja i Niall byliśmy sami na boisku.
Unikałam jego rzutów a on moich. Skułam go jako pierwsza i wszyscy zaczeli wiwatować. Odwróciłam się na chwile w ich strone a potem w Nialla, który już celował piłką prosto w mój nos. Opadłam na ziemie a nad moją głową zobaczyłam twarze wszystkich kolegów i koleżanek z klasy. Usiadłam na ziemi po turecku i dotknęłam ręką nosa. Leciała krew. Kurde.
-Ariana idź z Amy do pielęgniarki.-powiedziała moja nauczycielka
Oczywiście kogo zobaczyłam jak wychodziłam Nialla z tym swoim głupim uśmieszkiem na twarzy. Idiota. Okazało się że na szczęście to nic poważnego, ale plaster na nosie nosiłam dość długo.
                                         *Teraźniejszość*
Gdy go widze jedyne słowo jakie mi przychodzi do głowy to idiota albo coś w tym stylu. Zeszłam na dół i oglądałam tv, a mama nadal coś tak robiła.
18.00 tylko nie to. Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi. To tylko zły sen. No niestety nie był, bo w domu pojawił się Niall.
-Hej Amy-odezwał się
-Cześć-powiedziałam z uśmieszkiem tylko dla tego że matka się na mnie gapi z wyrazem twarzy "wiem że to boli że ma dziewczynę ale bądź szczera".
-Amy co tak siedzisz pokaż Niallowi gdzie będzie spał-odezwała się moja mama jak by samo nie mogła.
-Jasne-odpowiedziałam jej-Choć-to było skierowane do niego.
Zaprowadziłam go po schodach do pokoju gościnnego.
-Pięknie tu-powiedział
-Mama cię tu nie słyszy, więc możesz być sobą-moja szczerość
-Jak tam nosek boli jeszcze?-Co za.....
-Nie, nie boli dzieki że pytasz-posłałam mu fałszywy uśmiech
-Ja już taki po prostu jestem....-zrobił przerwę zbliżając się do mnie.-miły-zaśmiałam się
-Ty jesteś miły? Dobre-nadal nie przestawałam się śmiać.
-Chodźcie na dół-usłyszałam głos mama
Wyszliśmy z tymczasowego pokoju Nialla i poszliśmy na dół no kuchni
-Słyszałam Niall że lubisz  spaghetti?-i zrobiła to dla niego ja też je lubie. O nie mam coś wspólnego z Niallem ohyda.
-Tak, lubie je-posłał mojej rodzicielce ciepły uśmiech
Usiedliśmy wszyscy przy stole i zjedliśmy. Oglądaliśmy coś w tv i wszyscy poszli do swoich pokoi. Położyłam się na łóżku i zasnęłam. Obudziłam się o 3.00 bo musiałam skorzystać z toalety. W drodze powrotnej z WC usłyszałam jakieś dziwne odgłosy z pokoju Nialla. Ty nie chcesz wiedzieć to tam się dzieje. A właśnie że chce. Biłam się ze swoimi myślami. Stanęłam przed drzwiami wzięłam głęboki oddech i weszłam do środka. Na łóżku siedział Niall. Trzymał ręce na głowie i dziwnie się trząsł. Chyba nawet się nie zorientował że weszłam, ale nadal się trzęsie. Co robić, Amy co robić? Podeszłam do niego i klękłam przed jego twarzą.
-Niall co się dzieje?-zapytałam.
Nic.
-Prosze cię uspokój się-mówiłam przytulając go do siebie. 
Czułam że się trochę uspokaja. Oderwałam się od niego i wzięłam jego ręce z twarzy i popatrzyłam w jego oczy.
Już w porządku?-zapytałam a on pokiwał głową na tak.-Ta ja ide. Dobran...-nie zdążyłam dokończyć bo poczułam jego rękę na moim nadgarstku. Odwróciłam się w jego stronę a on nadal patrzał mi w oczy.
-Nie idz teraz prosze-powiedział-zastań zemną aż zasnę proszę-co robić powiedzieć mu "sory ale nie, bo cię nienawidze" ?
-Jasne-dlaczego? Amy dlaczego?
Po chwili leżeliśmy obok siebie w łóżku. Za blisko, zdecydowanie za blisko. Dotykaliśmy się nogami i rękami, ale co nic nie zrobię, a najdziwniejsze jest to że się na mnie gapi.
-Dziękuje-powiedział i odwrócił głowe tak że patrzył w sufit.
-Spoko-powiedziałam 
Czekałam aż zaśnie i poszłam do siebie. Położyłam się na łóżko i myślałam o tym co przed chwilą zaszło. Po chwili zasnęłam.
_______________________________________________
Czytasz=Komentujesz
Jak się podoba rozdział?
Zapraszam na drugiego bloga:
http://take-me-home-1d.blogspot.com/

6 komentarzy:

  1. Super jak zawsze ..zycze duzo weny kochana czekam na next :*** <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  2. No nieźle. Czy on miał pałeczkę. ? Czekam z niecierpliwością

    OdpowiedzUsuń
  3. heeeej na http://she-is-different.blogspot.com/ pojawił się nowy rozdział, zapraszam, mam nadzieję, że zostawisz po sobie komentarz. ps niedługo wezmę się za czytanie Twojego bloga. pozdrawiam xx @ignorance__xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Serdecznie zapraszamy pisze tego bloga z koleżanką http://www.learn-to-forgive.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K