niedziela, 5 października 2014

Rozdział 15

I co teraz........Amy myśl, myśl. Musze wyjechać, ale gdzie? Już wiem.

***

Ubrałam na siebie to:
                                       
Rozpuściłam włosy i zeszłam na dół.
-Witaj córuś-powiedziała mama podstawiając mi pod twarz talerz z naleśnikami.
-Hej-odpowiedziałam 
-I jak tam?
-Yy-nie zdążyłam odpowiedzieć bo rozległ się dzwonek do drzwi.
Spojrzałam przez okno i był tam samochód Nialla.
-Mama powiedz mu, że mnie nie ma. Potem ci wyjaśnię. Proszę.-powiedziałam i ukryłam się za lodówką
-Dobrze... 
                                                     ***

-Dzień dobry, zastałem może Amy?-zapytał
-Niestety, ale nie.
-A dlaczego, jeśli można wiedzieć?
-Wyjechała.-mówiła moja nadal zszokowana mama.
-A gdzie?-zapytał
-Niestety, ale nie mogę powiedzieć. Nie wiem kim pan jest.
-Jestem jej byłym chłopakiem. Niall.
-O boże to ty Niall, nie poznałam cię.
No i zaczęło się
-Proszę wejdź na kawę.-zaproponowała
-Nie mogę śpieszę się, ale proszę jej przekazać, że byłem. Dowidzenia.
-Dobrze. Dowidzenia.

                                                       ***                                             

-Chciałaś zaprosić go na kawę?! Oszalałaś?!
-To przecież Niall. Kochasz go.-powiedziała
-Już nie! Mamo postanowiłam wyjeżdżam do ojca
-Ale.... tak od razu zmieniłaś zdanie.
-Tak. Jutro jadę. Nie mów nikomu, a zwłaszcza jemu gdzie jadę. Rozumiesz?
-Tak-powiedziała
-Idę się pakować

*Perspektywa Nialla*

-I co znalazłeś tą swoją jedyną?-zapytał Harry
-Nie, to znaczy tak, to znaczy nie, bo....-sam gubiłem się w swoich słowach
-Okej-powiedział Lou
-Byłem u niej w domu. Otworzyła mi jej mama i powiedziała, że jej nie ma, że wyjechała, ale ja wiem, że tak jest.
-Niall, zapomnij o niej. Jest wiele dziewczyn-powiedział Harry, ale co on mógł wiedzieć.
-Opowiesz nam tą historie?-zapytał Louis
-Okej, ale to trochę potrwa.

***

Powiedziałem im o historii z Amy, ale nie mówiłem, że ćpałem i nie powiem. Nie mogą wiedzieć. Zrozumieli mnie. Tak mi się wydaję.
-Historia jak z bajki-powiedział Liam
-Nie, bo bajki zawsze dobrze się kończą, a ta nie-dodałem 
-Ty piszesz swoje życie i te nim sterujesz, więc jeśli ją kochasz szukaj jej-powiedział Lou, a nas zatkało
-Od kiedy ty taki mądry?-zapytał Zayn
-Od zawsze-powiedział, a mu zaczęliśmy się śmiać, ale mi nie jest do śmiechu.
-Będzie dobrze, Niall uwierz.-dodał Harry
Mam nadzieję.

♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Czytasz=Komentujesz
Każdy komentarz sprawia
na mojej twarzy uśmiech♥
Za co dziękuję 
Take a smile 








1 komentarz:

  1. Coś ty zrobiła?! Oni muszą być razem...nie ma bata! Wow czuję się tak wyjątkowo...*___* Dziękuje. Fajny rozdział :))))) Czekam na nn <3. Wpadnij do mnie : http://www.thirteen-objectives.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K