-Amy
-Tay? Nie podjadaj kolacji starszych powiedziałam.
-Starsi są w McDonaldzie z Ashley i Alex.
-To po co to? - powiedziałam wskazując na stół.
-Dla nas- dodał
-Dla nas? - wciąż byłam zdziwiona.
-Usiądź- powiedział i odsunął krzesło bym mogła siąść.
-Ok
To jest dziwne, bardo dziwne. O co tu chodzi?! Po kilku minutach spytałam
-To jakiś żart?
-Nie- teraz to on był zdziwiony
-W takim razie nie rozumiem.
-Gdy chłopak lubi dziewczynę zaprasza ją na randkę.
-A kiedy ty mnie zaprosiłeś? Dobra nie odpowiadaj, albo nie, odpowiedz.
-Ja cię lubię, tak bardziej.
-Okej-powiedziałam i napiłam się soku z miną typu "WTF"
O co mu chodzi? To musi być żart? Czy dziś Prima Aprilis? Nie przecież to nie dziś.
Przez całą kolacje patrzyłam się na Taylora i próbowałam coś wyczytać z jego oczu, ale na marne.
-Zapraszam na seans filmowy-powiedział i poszliśmy na kanapę.
-Obejrzymy "Oszukać Przeznaczenie"-rzuciłam szybko
-Myślałem bardziej o "Randka w Paryżu"-powiedział i włączył
To robi się dziwne. Z każdą sekundą filmu przysuwał się jeszcze bardziej.
Nareszcie koniec. Co on robi? Dobra koniec z tym.
-Nie chce cię całować Tay!
-Ale ja cię....-zaczął
-Nie mów tego-przerwałam mu-O co ci chodzi?
-Przez cały ten czas nie widziałaś jak ta ciebie patrze? Jak mi się oczy zaświeciły jak cię pierwszy raz widziałem?
Byłam zdziwiona i nie wiedziałam co powiedzieć, więc bez słowa poszłam do siebie.
Wykąpałam się, ubrałam piżamę, położyłam na łóżku, myślałam i zasnęłam.
-Ja cię lubię, tak bardziej.
-Okej-powiedziałam i napiłam się soku z miną typu "WTF"
O co mu chodzi? To musi być żart? Czy dziś Prima Aprilis? Nie przecież to nie dziś.
Przez całą kolacje patrzyłam się na Taylora i próbowałam coś wyczytać z jego oczu, ale na marne.
-Zapraszam na seans filmowy-powiedział i poszliśmy na kanapę.
-Obejrzymy "Oszukać Przeznaczenie"-rzuciłam szybko
-Myślałem bardziej o "Randka w Paryżu"-powiedział i włączył
To robi się dziwne. Z każdą sekundą filmu przysuwał się jeszcze bardziej.
Nareszcie koniec. Co on robi? Dobra koniec z tym.
-Nie chce cię całować Tay!
-Ale ja cię....-zaczął
-Nie mów tego-przerwałam mu-O co ci chodzi?
-Przez cały ten czas nie widziałaś jak ta ciebie patrze? Jak mi się oczy zaświeciły jak cię pierwszy raz widziałem?
Byłam zdziwiona i nie wiedziałam co powiedzieć, więc bez słowa poszłam do siebie.
Wykąpałam się, ubrałam piżamę, położyłam na łóżku, myślałam i zasnęłam.
***
Czytasz=Komentujesz
Przepraszam że tak długo nie
dodawałam rozdziału,
ale nie miałam weny.
Mam nadzieję że ktoś
tu jeszcze został ;)
Pozdrawiam ♥
Jestem i będę! :)))) To się porobiło. Czekam na kolejny :)))
OdpowiedzUsuń