czwartek, 13 listopada 2014

Rozdział 21

Weszłam do kuchni, a tu Niall, nie no żartuje. Romantyczna kolacja na stole. Heh, tatuś przygotował to dla niej? Ciekawe. Chciałam wejść po schodach, ale usłyszałam jak Tay mnie woła. 
-Amy
-Tay? Nie podjadaj kolacji starszych powiedziałam. 
-Starsi są w McDonaldzie z Ashley i Alex. 
-To po co to? - powiedziałam wskazując na stół. 
-Dla nas- dodał 
-Dla nas? - wciąż byłam zdziwiona. 
-Usiądź- powiedział i odsunął krzesło bym mogła siąść. 
-Ok
To jest dziwne, bardo dziwne. O co tu chodzi?! Po kilku minutach spytałam
-To jakiś żart? 
-Nie- teraz to on był zdziwiony
-W takim razie nie rozumiem. 
-Gdy chłopak lubi dziewczynę zaprasza ją na randkę. 
-A kiedy ty mnie zaprosiłeś? Dobra nie odpowiadaj, albo nie, odpowiedz.
-Ja cię lubię, tak bardziej.
-Okej-powiedziałam i napiłam się soku z miną typu "WTF"
O co mu chodzi? To musi być żart? Czy dziś Prima Aprilis? Nie przecież to nie dziś. 
Przez całą kolacje patrzyłam się na Taylora i próbowałam coś wyczytać z jego oczu, ale na marne. 
-Zapraszam na seans filmowy-powiedział i poszliśmy na kanapę.
-Obejrzymy "Oszukać Przeznaczenie"-rzuciłam szybko
-Myślałem bardziej o "Randka w Paryżu"-powiedział i włączył
To robi się dziwne. Z każdą sekundą filmu przysuwał się jeszcze bardziej.
Nareszcie koniec. Co on robi? Dobra koniec z tym.
-Nie chce cię całować Tay!
-Ale ja cię....-zaczął
-Nie mów tego-przerwałam mu-O co ci chodzi?
-Przez cały ten czas nie widziałaś jak ta ciebie patrze? Jak mi się oczy zaświeciły jak cię pierwszy raz widziałem? 
Byłam zdziwiona i nie wiedziałam co powiedzieć, więc bez słowa poszłam do siebie. 
Wykąpałam się, ubrałam piżamę, położyłam na łóżku, myślałam i zasnęłam.

***
Czytasz=Komentujesz
Przepraszam że tak długo nie
dodawałam rozdziału,
ale nie miałam weny.
Mam nadzieję że ktoś
tu jeszcze został ;)
Pozdrawiam ♥

1 komentarz:

  1. Jestem i będę! :)))) To się porobiło. Czekam na kolejny :)))

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K